Zostało mało czasu!
0
0
dni
0
0
godzin
0
0
minut
0
0
sekund
Spraw bliskim radość
zanim będzie za późno!
Kup prezent
Zamknij

Ścieżka do nikąd, choć w okolicach Łochowa. "Jak u Barei, tylko śmiać się nie ma z czego..."

A.K. 10:42, 02.12.2025 Aktualizacja: 11:53, 02.12.2025
fot. arch. R. Gołaszewskiego fot. arch. R. Gołaszewskiego

Ta rowerowa ścieżka miała stać się jednym z najważniejszych połączeń w regionie. Zamiast łączyć mieszkańców i okoliczne miejscowości, urywa się kilkaset metrów za tablicą miasta Łochów, zaledwie 800 metrów od mostu na Liwcu, w miejscowości Zawiszyn.

Pomysł na wybudowanie ścieżki rowerowej pojawił się w 2017 roku. Początkowo gmina Łochów planowała, aby rowerzyści mogli bezpiecznie dojechać nią do Jadowa. Miało to na celu połączenie miast i przyciągnięcie turystów, którzy mogliby nie tylko cieszyć się piękną okolicą, ale też zatrzymać się w Jadowie na słynne, pyszne lody. Innym argumentem przemawiającym za słusznością inwestycji była kwestia bezpieczeństwa. Dojechanie z Łochowa do sąsiednich miejscowości wymaga włączenia się rowerzystów do ruchu na tranzytowej drodze krajowej nr 50, co jest bardzo niebezpieczne i tworzy realne zagrożenie dla wszystkich uczestników ruchu. W trakcie rozmów władz Łochowa i Jadowa z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad, do inicjatywy włączyła się również gmina Strachówka. Planowana trasa rowerowa objęła łącznie 13 kilometrów.

Przy wsparciu ówczesnej wicemarszałek Senatu, a dziś poseł Marii Koc w Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad wynegocjowaliśmy porozumienie, w ramach którego trzy samorządy, tj. gmina Łochów, Jadów i Strachówka zobowiązały się wykonać dokumentację projektową na budowę tej ścieżki – mówi burmistrz Łochowa Robert Gołaszewski

- Generalna Dyrekcja zobowiązała się do wybudowania trasy rowerowej. Jako samorządy wywiązaliśmy się ze swojego zakresu. Przekazaliśmy dokumentację i później poprzez rozmowy i prośby interweniowaliśmy w Ministerstwie Infrastruktury, żeby zabezpieczyło ono finansowanie na realizację tej inwestycji. Można mieć marzenia, ale bez pieniędzy nie ma mowy o realizacji. Do tego dochodzą jeszcze procedury i odrobina dobrej woli. Wszystko to trochę trwało, ale finalnie się udało. W momencie kiedy GDDKiA ogłosiła przetarg okazało się, że oferty były dużo wyższe niż zabezpieczone środki. Z tego co pamiętam przetarg był ogłaszany kilka razy. W ubiegłym roku Generalna Dyrekcja podpisała umowę z wykonawcą i rozpoczęły się prace w terenie. Bardzo nas to ucieszyło, ale niestety radość nie trwała długo. W maju zorientowałem się, że ścieżka na terenie gminy Łochów kończy się kilkaset metrów za tablicą miasta w kierunku rzeki Liwiec. Okazało się, że brakuje około 800 metrów. Informacje jakie dotarły do mnie od pracowników potwierdził Kierownik Rejonu GDDKiA z Mińska Mazowieckiego. Na początku trudno mi było w to uwierzyć. Wystąpiłem z oficjalnym zapytaniem do GDDKiA w Warszawie dlaczego podjęto taką decyzję. Otrzymałem odpowiedź, że odcinek ten został wyłączony z realizacji w związku z planowaną budową obwodnicy Łochowa. Byłoby to nawet  zrozumiałe, gdyby obwodnica miała być za chwilę budowana, ale niestety tak nie jest. Na skutek zaskarżenia decyzji środowiskowej przez ludzi, którzy składają na mnie donosy, a wcześniej blokowali budowę wiaduktu w Łochowie, jej realizacja została odsunięta w czasie. W związku z tym wystosowałem do Ministra Infrastruktury zapytanie dotyczące terminów i harmonogramów wszystkich inwestycji w zakresie dróg krajowych realizowanych na terenie Gminy Łochów. Konkretnie chodzi tu o terminy realizacji: obwodnicy Łochowa, przebudowy drogi krajowej nr 62 w Kamionnie, drogi nr 50 w Ostrówku i dokończenia ścieżki, która dzisiaj jest urwana. Wszystkie te inwestycje są niezbędne do zapewnienia bezpieczeństwa uczestnikom ruchu drogowego. W ostatnich latach zabiegaliśmy o ich realizację i prace w tym zakresie były zaawansowane. Teraz czekamy na odpowiedź. Mam nadzieję, że GDDKiA wraz z Ministerstwem Infrastruktury wyjaśnią tą kuriozalną sytuację i znajdą rozwiązanie, żeby ten odcinek był  jak najszybciej dokończony. Obecna sytuacja jest dla nas zupełnie niezrozumiała. Przepraszam za porównanie, ale wygląda, to jak w komediach Stanisława Barei. Tylko tak naprawdę w naszym przypadku nie ma się tu z czego śmiać – tłumaczy burmistrz.

Przerwane prace na terenie gminy Łochów nie oznaczają całkowitego wstrzymania inwestycji. Obecnie trwają roboty na odcinku od mostu w Zawiszynie na Liwcu w kierunku Strachówki. Otwarcie zadania było pierwotnie planowane na 2026 rok. Jeśli dalsze prace przebiegną bez zakłóceń i zabiegi burmistrza Łochowa przyniosą oczekiwany skutek, to brakujący 800-metrowy odcinek zostanie ukończony, a trasa rowerowa połączy Łochów z Jadowem i ze Strachówką.

 

(A.K.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
0%