Zamknij

10-lecie SEZW. Szkolenia, warsztaty, koncerty i aktywizacja

05:42, 28.07.2021 fot. arch. SEZW
Skomentuj fot. arch. SEZW fot. arch. SEZW

W tym roku swój jubileusz 10-lecia świętuje Stowarzyszenie Edukacyjne Ziemi Węgrowskiej, którego prezesem jest Zofia Paczóska. Ostatnia dekada dla stowarzyszenia to wiele zrealizowanych projektów o często skrajnie różnej tematyce. 


„Dawać ludziom siłę (wiedza), piękno i wzruszenia (kultura)” – to oficjalna misja stowarzyszenia, stąd też szerokie spektrum działalności. Spotkaliśmy się z prezes Zofią Paczóską, aby podsumować te lata działalności. 
- Patrząc wstecz, najbardziej cieszy przede wszystkim kontakt z drugim człowiekiem. Niezależnie czy przydarza się on w przy okazji projektów związanych z aktywizacją, takich jak Kuźnia Liderów Społecznych lub Szkoła Aktywności Społecznej, czy też są to spotkania z ludźmi podczas wydarzeń kulturalnych, których organizujemy bardzo dużo (w 2020 roku mimo pandemii udało nam się zorganizować ok. 30 koncertów). Oczywiście bardzo lubimy realizować nasze działania na terenie Węgrowa i naszego powiatu, ale nieocenione doświadczenie płynie także z kontaktu z ludźmi w innych rejonach Polski, a takich kontaktów w ostatnich latach mamy coraz więcej. Czasami to doświadczenie udaje się upamiętnić w formie filmu lub książki. Tak było w ubiegłym roku, kiedy realizowaliśmy z Fundacją Kultura z Pasją projekt „Ocalić od zapomnienia” na Podkarpaciu. W realizację projektu zaangażowała się cała społeczność Siennowa - historycznej wsi z 1395 roku. Na potrzeby naszego projektu mieszkańcy sami wyremontowali wiejski budynek i utworzyli w nim Izbę Regionalną. Prowadziliśmy tam warsztaty na temat ginącej kultury Siennowa. Wspólnie z Panem Wojciechem Bardowskim napisaliśmy na ten temat książkę „Saksofon mojego Ojca i prażucha mojej Mamy”. Nasze działania relacjonowała TVP3 Rzeszów, a film z realizacji obrzędu żniwnego obejrzało 800tys osób. Przez minioną dekadę projektów było wiele, a każdy zostawił po sobie jakiś ślad – mówiła Zofia Paczóska

Stowarzyszenie zostało powołane do życia 25 stycznia 2011 roku w sali warsztatów szkolnych ZSP im. Jana Kochanowskiego w Węgrowie. Założycielami byli głównie nauczyciele różnych węgrowskich szkół. W skład pierwszego zarządu weszli: prezes Zofia Paczóska, wiceprezes Ryszard Kocon, sekretarz Andrzej Kulicki, skarbnik Mariusz Żołnierzak i członek zarządu Michał Szcześnik. Początkowo stowarzyszenie działało głównie w obszarze edukacji, potem działalność zaczęła rozszerzać się o obszar kultury, aktywizacji i edukacji obywatelskiej. 

Pierwsze miesiące to organizowane kursy zawodowe i zajęcia warsztatowe dla uczniów. Oferta stowarzyszenia szybko zaczęła się rozrastać, pojawiły się warsztaty kulinarne, teatralne i muzyczne, bezpłatne doradztwo dla przedsiębiorców i organizacji pozarządowych. W 2014 roku zorganizowane zostały pierwsze koncerty organowe w kościele w Czerwonce. A potem z każdym rokiem projektów kulturalnych i społecznych było coraz więcej: Węgrowski Festiwal Muzyki Organowej i Kameralnej, Festiwal Operetkowo-Musicalowy, Festiwal Muzyki Bitewnej, plenerowe widowiska historyczne poświęcone pamięci Jana Dobrogosta Krasińskiego oraz Wielka Gala Kawaleryjska, wystawa Węgrowskie Drogi do Niepodległości i wiele innych.

W ostatnich latach istotnymi projektami była Szkoła Aktywności Społecznej i Kuźnia Liderów Społecznych. 
- W ramach tych projektów dotarliśmy do niemal 200 osób z terenu powiatu węgrowskiego. Organizowaliśmy dla nich różne warsztaty, wyjeżdżaliśmy na wizyty studyjne do innych organizacji, sporo było wyjazdów integracyjnych, ale przede wszystkim zdobywaliśmy merytoryczną wiedzę na temat prowadzenia działalności społecznej, m.in. na temat pozyskiwania środków i rozliczania ich – opowiadała Zofia Paczóska. 

Działalność stowarzyszenia rozwijała się dynamicznie. Od małych wiejskich przedsięwzięć, aż po działalność międzynarodową, która została zainaugurowana w tym roku. Przy okazji jubileuszu oprócz historii, warto spojrzeć także na teraźniejszość i przyszłość. 
- Patrząc w przyszłość myślę na pewno o kontynuacji projektów, które już prowadzimy: Węgrowski Festiwal Muzyki Organowej Kameralnej, Szkoła Aktywności Społecznej, działania skierowane do seniorów.  W tym roku wraz z Fundacją „Kultura z pasją” Pana Wojciecha Bardowskiego rozpoczęliśmy organizację Międzynarodowego Festiwalu Pieśni Legionowej. To bardzo duży projekt, bo wyszedł poza granice Polski. Eliminacje odbywają się w całym kraju (były m.in. w Węgrowie), ale także w Wilnie na Litwie i Tarnopolu na Ukrainie. Cieszymy się, bo na wzięcie udziału w konkursie decydują się nie tylko Polacy, ale też obcokrajowcy, którzy śpiewają po polsku nasze najpiękniejsze pieśni patriotyczne. Finał I edycji tego Festiwalu odbędzie się we wrześniu w Przeworsku na Podkarpaciu i będzie bardzo okazały, w ciągu trzech dni planujemy m.in. wieczornicę patriotyczną, rodzinny piknik historyczny połączony ze wspólnym śpiewaniem pieśni patriotycznych, przesłuchania finałowe i oczywiście galowy koncert laureatów. To bardzo duży projekt i spore wyzwanie. Do jego realizacji zaangażowanych jest kilkanaście samorządów, kilkadziesiąt instytucji kultury, wiele osób fizycznych i mam nadzieję, że projekt ten będzie się rozwijał
– stwierdziła Zofia Paczóska.

SEZW ma także marzenie o swojej siedzibie z prawdziwego zdarzenia. Jak opowiadała Zofia Paczóska, były próby zorganizowania takiego miejsca, ale póki co spełzły na niczym. Nie udało się pozyskać środków na odratowanie 100-letniego dworku, który znajduje się w katastrofalnym stanie. To właśnie w nim docelowo miała znaleźć się siedziba stowarzyszenia.  
- Prowadzimy dość rozległą działalność, organizujemy wiele wydarzeń i dojrzeliśmy do tego, aby mieć siedzibę z prawdziwego zdarzenia, aby móc tam gromadzić niezbędny sprzęt i organizować warsztaty, spotkania, wydarzenia kulturalne. Chciałabym, aby w najbliższej dekadzie udało nam się takie miejsce stworzyć – powiedziała Zofia Paczóska. - Była już próba, żeby ulokować naszą działalność w zabytkowym drewnianym dworku z niesamowitą architekturą i historią z okresu II wojny światowej: był tam szpital dla partyzantów, stacja radiostacji, punkt żywieniowy i sanitarny. Dworek w tym roku będzie miał 100 lat, ale jest w stanie agonalnym. To był ostatni moment, aby go uratować. Stowarzyszenie dostało to miejsce w użyczenie na 20 lat. Podjęliśmy więc próbę: zrobiliśmy dużą akcją promocyjną w prasie, radio, nawet TVP3 była w dworku i zrobiła piękną relację, byliśmy u wszystkich kogo można poprosić o wsparcie naszych działań remontowych, zrobiliśmy zbiórkę publiczną, napisaliśmy wnioski wszędzie, gdzie to było możliwe – do Ministra Kultury, do Mazowieckiego Konserwatora Zabytków, do Narodowego Instytutu Wolności przy Premierze RP oraz do Marszałka Województwa Mazowieckiego. Z tego wszystkiego otrzymaliśmy jedynie częściową dotację od Marszałka: 100 tys. zł.  To zdecydowanie za mało, żeby rozpocząć jakikolwiek remont. Na wszystkie prace potrzeba ok. miliona, a na rozpoczęcie podstawowych prac polegających na zabezpieczeniu ścian i dachu potrzebowaliśmy ok. 400 tys. zł. W tym roku nie otrzymaliśmy takich środków i obawiam się, że w przyszłym roku także nie dostaniemy, a to oznacza, że musimy zrezygnować z marzeń o prowadzeniu naszej działalności w dworku w Dziadkowskie Folwark i jako stowarzyszenie będziemy poszukiwać nowego miejsca na naszą siedzibę – powiedziała prezes SEZW. 

Wiele lat działalności organizacji pozarządowej to przede wszystkim wielu ludzi i wiele historii z nimi związanych. 
- Na koniec chciałabym podziękować wszystkim, którzy wspierali nas przez te wszystkie lata. Bez wsparcia członków Stowarzyszenia, wolontariuszy, a także samorządów i instytucji niewiele moglibyśmy zdziałać. Jeszcze raz serdecznie dziękuję i zapraszam do kontynuowania tej współpracy – podziękowała Zofia Paczóska. 

(fot. arch. SEZW)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%