W ubiegłym tygodniu mieszkańców powiatu węgrowskiego zaskoczyła informacja o kolejnym politycznym wyzwaniu dla Marii Koc, Wicemarszałek Senatu RP. Węgrowianka będzie kandydowała w wyborach do Parlamentu Europejskiego, które odbędą się 26 maja.
W lokalnym środowisku wicemarszałek Maria Koc cieszy się dużym uznaniem, które wynika przede wszystkim z jej dużego zaangażowania w sprawy lokalne. Jak sama przyznaje, jej drzwi są zawsze otwarte dla samorządowców, organizacji pozarządowych oraz mieszkańców. Stara się pomagać w rozwiązywaniu bieżących problemów, a także dzięki swojej pozycji stwarza odpowiedni klimat dla kolejnych inwestycji. Przykładów może być wiele - najświeższym jest między innymi budowana w ekspresowym tempie strażnica dla Państwowej Straży Pożarnej w Węgrowie, która staraniem Marii Koc znalazła się na liście modernizacyjnej MSWiA.
Być może obszar zainteresowań Marii Koc w przyszłości nieco się zmieni, a jej uwaga będzie musiała być skupiona na terenie większym niż kilka powiatów. Aktualna wicemarszałek senatu wystartuje z 2 miejsca listy Prawa i Sprawiedliwości do Parlamentu Europejskiego.
- Rzeczywiście jest czas, w którym konstruowane są listy do Parlamentu Europejskiego i Prawo i Sprawiedliwość stara się na tych listach umieścić polityków znanych, wiarygodnych i takich, którzy obdarzeni są dużym zaufaniem społecznym. Jestem zaszczycona, że moja kandydatura się pojawiła w kontekście tych wyborów. Dostałam taką propozycję i oczywiście zastanawiałam się czy kandydować czy nie, bo praca w Senacie i tutaj w terenie daje mi wiele satysfakcji. Bardzo sobie cenię współpracę z samorządowcami, no niemniej jeśli jest się politykiem i stawiane są przed tobą różne cele i zadania, to trzeba je realizować, dlatego zdecydowałam się podjąć to wyzwanie. Nie ukrywam, że jestem zaskoczona tą propozycją, ale jest to zaskoczenie pozytywne - skomentowała swoją kandydaturę Maria Koc.
Jak powiedziała Maria Koc, Prawo i Sprawiedliwość walczy o zwycięstwo w tych wyborach.
- Są to bardzo ważne wybory, bo choć do Parlamentu Europejskiego, to będziemy decydować o kształcie Europy w najbliższej przyszłości, a także roli Polski w Europie. Póki co w Unii Europejskiej nabrzmiewają różnego rodzaju problemy, a nie widać woli ich rozwiązania. Najbardziej widocznym efektem tych problemów jest przede wszystkim Brexit, kiedy Wielka Brytania, jedna z pierwszych członków Wspólnoty Europejskiej, która łożyła ogromne kwoty na wspólny budżet postanawia opuścić Unię Europejską. A dlaczego to robi? Bo gdy Europę dotknął kryzys imigracyjny, w UE nie było woli poszukiwania rozwiązań, które byłyby do przyjęcia przez wszystkich członków. Polityka otwartych drzwi Angeli Merkel, forsowana i narzucana przez Niemcy, doprowadziła do niekontrolowanego napływu imigrantów, a to wzbudziło sprzeciw Wielkiej Brytanii. Efektem jest Brexit. Te wybory, to także pytanie przyszłość naszego kraju. Czy chcemy Polski, w której szanowane są wartości oraz nasze dziedzictwo, czy ma być to kraj zupełnie inny niż do tej pory. To o tym będziemy decydować zarówno w maju, jak i później jesienią przy okazji wyborów parlamentarnych w Polsce - mówiła Maria Koc, zachęcając wszystkich do uczestnictwa w wyborach 26 maja.
0
0
0
0
0
0
