Zamknij

Adrian Majewski: 5 lat Fundacji Wengroove to wiele wyzwań i wielu wspaniałych ludzi

09:39, 03.09.2018 M.M Aktualizacja: 10:23, 03.09.2018
Skomentuj

Fundacja Wengroove świętuje swoje pięciolecie! Już pół dekady organizacja ta inicjuje projekty, wydarzenia i warsztaty dla węgrowskiego społeczeństwa. Przy okazji jubileuszu porozmawialiśmy z Adrianem Majewskim, Prezesem Fundacji Wengroove, który przypomniał najważniejsze przedsięwzięcia. 

Jedna z pierwszych fundacji, która powstała w Węgrowie kończy właśnie 5 lat! Zanim przyjdzie czas na życzenia spytam, czy 5 lat działalności społecznej do dużo czy mało?
Adrian Majewski: Ten czas zleciał bardzo niepostrzeżenie. Gdybym dzisiaj zaczynał działalność społeczną i myślał o niej w perspektywie 5 lat wydawałoby mi się to bardzo odległym czasem. Mówiąc szczerze zupełnie nie przykładałem do tego wagi, było nawet ryzyko, że prześpię ten jubileusz, bo uświadomiła mi go dopiero bliska osoba. Mimo wszystko lubię rocznice, ale nie dlatego, aby chełpić się tym co osiągnąłem w perspektywie upływającego czasu. Lubię je, bo są fajnym momentem podsumowań. Dopiero jak zacząłem myśleć o tym czasie, który upłynął, wykopałem ze swoich wspomnień momenty, które warto zatrzymać w sobie na dłużej.

Dla Ciebie jako prezesa te 5 lat z pewnością nie były nudne?
Nudy nie było. Wiele ciekawych wyzwań, jeszcze więcej fantastycznych ludzi wokół. Właśnie pod wpływem tego jubileuszu zacząłem przeglądać archiwalne zapiski i zdjęcia. Żyłem w przeświadczeniu, że niewiele zrobiłem przez ten czas, ale przeglądając to wszystko trochę złagodziłem swoją opinię. Nadal twierdzę, że nie zrobiłem nic imponującego, ale chyba trochę zdałem sobie też sprawę z tego, że udało mi się zainicjować ciekawe projekty, nawet patrząc na nie z perspektywy czasu.

Opowiedz o tym, co przez ten czas zrobiliście dla mieszkańców Węgrowa.
Mam trzy takie projekty, które dały mi najwięcej satysfakcji. Pierwszym jest Senior Cafe. Miejsce spotkań dla seniorów przy kawie, herbacie i ciastku. Organizowaliśmy również wyjazdy integracyjne, spotkania z ekspertami oraz warsztaty tematyczne np. z obsługi komputera. W sumie mieliśmy stałą grupę około 70 osób, które korzystały z naszej oferty. Drugim przedsięwzięciem był Pokój Warsztatów, miejsce przeznaczone dla dzieci. Mogły rozwijać w nim swoje pasje poprzez uczestnictwo w warsztatach m. In. z robotyki, matematyki i logiki czy rysunku i malarstwa. Organizowaliśmy również półkolonie letnie i zimowe. Rocznie z naszej oferty korzystało 300 dzieci, zorganizowaliśmy prawie 2000 godzin zajęć. No i ostatnie o czym koniecznie muszę wspomnieć to Wengroove HIP-HOP Festiwal, ale o nim było już dostatecznie wiele na łamach mediów. Było też sporo mniejszych projektów. Duszolotnia, na którą składały się konferencje, warsztaty i koncerty dla młodzieży, wszystko o charakterze profilaktycznym. Warto wspomnieć też o dwóch wydanych publikacjach Michała Lipki, koncertach charytatywnych, Szlachetnej Paczce wspieranej przez cztery lata, czy zainicjowaniu powołania Młodzieżowej Rady Miejskiej.

Kwota 750 tys. złotych, jaką pozyskała fundacja robi wrażenie, który projekt pochłonął najwięcej środków finansowych? 
Najwięcej, bo około 85 tys. zł pochłonął tegoroczny Wengroove HIP-HOP Festiwal. Na drugim miejscu jest chyba Senior Cafe, na który przeznaczyliśmy około 70 tys. zł. 

Działania fundacji dotyczą tak naprawdę całego spektrum społeczeństwa. Z czego to wynika? Organizujecie projekty dla seniorów, dzieci, młodzieży. Jaki jest wasz cel?
Naszym celem jest animowanie życia społecznego miasta. Odpowiadanie na potrzeby społeczne różnych grup. W skrócie mówiąc powołując fundację chciałem, aby Węgrów był przyjaznym miejscem do życia. Chciałem, aby nasza społeczność miała przestrzeń do rozwoju i spędzania wolnego czasu. Jesteśmy uzupełnieniem działań Węgrowskiego Ośrodka Kultury, który nie zawsze jest w stanie sprostać potrzebom mieszkańców.  

Myśląc o przyszłości fundacji, jakie projekty widzisz oczami wyobraźni? Co jeszcze chciałbyś zaproponować mieszkańcom Węgrowa?
Chciałbym, aby w Węgrowie było godne miejsce codziennych spotkań dla seniorów. Namiastkę tego udało nam się stworzyć w Senior Cafe, ale bez woli współpracy ze strony aktualnych władz nasze starania zostały zaprzepaszczone. Bardzo zależy mi również na kontynuacji Wengroove HIP-HOP Festiwalu. Z tym też było bardzo trudno, bo władze nie chciały przekazać ani złotówki, ostatecznie przekazano 15% potrzebnej kwoty. Nie mam złudzeń, że to, co uda nam się zaproponować mieszkańcom będzie w dużej mierze zależało on nowego burmistrza i współpracy z nim.

Lada moment wybory samorządowe, więc odbiegając od tematu zapytam: masz już swojego faworyta wśród przewidywanych kandydatów na burmistrza?
Wspólnie z Zofią Paczóską współpracuję w zarządzie Federacji Organizacji Pozarządowych Powiatu Węgrowskiego. Wiem, że tak jak ja jest osobą, która nie lubi zmarnowanego potencjału. Nie chodzi mi tylko o działalność organizacji pozarządowych, ale o szerokie spektrum tego, czym należy zająć się w naszym mieście. Według mnie jest osobą, która zagwarantuje najbardziej jakościowe zmiany i osobiście zagłosuję na nią.
 

(M.M)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

mieszkankamieszkanka

5 4

Brawo dla WAS robicie dużo dobrego 13:09, 03.09.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

Szkoda Senior CafeSzkoda Senior Cafe

5 3

Najbardziej żałuję Senior Cafe.. lubiłam tam chodzić, bo była dobra atmosfera, ciekawe spotkania, a co najważniejsze było to miejsce dla każdego. Trudno jest coś zbudować, ale łatwo jest coś zniszczyć. Szkoda, że Fundacja nie uzyskała wsparcia. 00:52, 06.09.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%