Zamknij

Tarcza dla Samorządów. Pieniądze już na kontach, trwa drugi nabór

08:40, 10.09.2020 M.M Aktualizacja: 08:40, 10.09.2020

W maju i czerwcu chyba najczęściej powtarzanym słowem było słowo „tarcza”. To właśnie za pomocą różnych programów, zwanych ogólnie tarczą antykryzysową walczyliśmy ze skutkami epidemii, zarówno społecznymi jak i gospodarczymi. Pomoc trafiła także do samorządów.


Zamknięcie gospodarki, lockdown społeczny i zablokowanie granic spowodowały duże spowolnienie i straty w gospodarce, także w samorządach, gdzie nie wszystkie podatki spływały do kas gmin i powiatów w takich kwotach, jakie pierwotnie zakładano. Często o tym pisaliśmy, bo straty w niektórych gminach można było liczyć już w całkiem pokaźnych kwotach. Wtedy pojawiła się Tarcza dla Samorządów, czyli Fundusz Inwestycji Lokalnych, w ramach którego rekompensatę otrzymały wszystkie samorządy w Polsce – od najmniejszych, po największe. Patrząc lokalnie – do jednostek z naszego powiatu łącznie trafiło ok. 11,4 mln złotych!
 - Rząd Prawa i Sprawiedliwości przewidział wszelką pomoc, także dla przedsiębiorców. Tarcze służyły temu, aby firmy mogły zachować swój potencjał, utrzymać zatrudnienie i wrócić do normalnego funkcjonowania jak najszybciej. Ten efekt został osiągnięty. Wspólnie z Czechami mamy najniższe bezrobocie w Europie, a recesja dotknęła nas w stopniu najniższym na całym kontynencie. Wedle Komisji Europejskiej w przyszłym roku wrócimy na ścieżkę szybkiego rozwoju i odnotujemy wzrost gospodarczy na poziomie 4,3% - powiedziała Maria Koc, Senator RP, którą zapytaliśmy o funkcjonowanie tarcz w praktyce. 
- Tarcza dla samorządów została zaproponowana w postaci Funduszu Inwestycji Lokalnych, który opiewał na łączną kwotę 6 mld zł. Tarcza miała służyć temu, by samorządy otrzymały środki, które im zrekompensują brak wpływu z podatków i będą mogły być wykorzystane na inwestycje lokalne, a nie na bieżące wydatki. Właśnie po to, aby pobudzić gospodarkę lokalną, bo przecież często zadania gmin realizują dla nich wykonawcy z tego samego terenu – kontynuowała Maria Koc.

O tarczy pisaliśmy już w czerwcu, wtedy to ogłoszone zostały kwoty dofinansowań, a podczas ogólnego spotkania z samorządowcami, podczas którego omawiano bieżącą sytuację, senator Maria Koc wręczyła włodarzom symboliczne czeki. 
- Od wielu samorządowców słyszałam wówczas głosy zadowolenia, że to po raz pierwszy, gdy jest jakaś zapaść lub kryzys, to pojawia się myślenie o samorządach i taka rekompensata, tym bardziej, że to konkretne środki, które mogły pomóc zabezpieczyć inwestycyjne interesy gmin bez ich dodatkowego zadłużania. Wielu wójtów i burmistrzów mówiło mi, że dofinansowania rekompensowały ubytki nawet dwukrotnie. Samorządowcy bardzo się z tego cieszyli, ale oczywiście byli też tacy, którzy mówili, że to taka szopka wyborcza, sugerując, że po wyborach sprawa tarczy dla samorządów ucichnie, a pieniądze na konta gmin nie trafią. Niektórzy nawet byli niechętni, żeby taki czek przyjąć. Okazało się jednak, że zgodnie zapowiedzią do 10 sierpnia trzeba było złożyć bardzo uproszczony wniosek, w którym wskazywało się numer konta na który środki miały trafić i właśnie dziś, 4 września pieniądze zostały przelane na rachunki bankowe wszystkich gmin i powiatów – powiedziała Maria Koc.

Pierwsze środki spłynęły już na konta, a samorządowcy mogą znowu zacierać ręce, bo trwa właśnie nabór na drugą transze dofinansowań. Tym razem zasady przyznawania środków zostały już nieco zmodyfikowane, a rząd przygotował do wydatkowania kolejne 6 miliardów zł. 
- Drugi nabór rozpoczął się 24 sierpnia i potrwa do 30 września. Wniosek jest bardzo prosty, w tym przypadku jednak trzeba wskazać konkretną inwestycję, na jaką chce się pozyskać środki, trzeba także wskazać jej koszt i opisać celowość. Nie trzeba mieć pełnej dokumentacji, wystarczy szczegółowy zarys i uzasadnienie. Zainteresowanie programem jest ogromne, spotykam się z wieloma samorządowcami, rozmawiamy na ten temat, bo mają wiele pytań. Wiem, że z naszego terenu wiele samorządów będzie ubiegało się o te środki. Na przykład Powiat Węgrowski będzie chciał w ramach tego programu pozyskać środki na stworzenie Regionalnego Centrum Pomocy Osobom Niepełnosprawnym, który ma powstać na bazie wykupionego budynku po Gimnazjum Gminy Liw, a także kompleksu SOSW. Powiat będzie mógł dostosować te obiekty do potrzeb osób niepełnosprawnych i zmodernizować je. Przedstawialiśmy z panią starostą Ewą Besztak ten projekt już panu premierowi Mateuszowi Morawieckiemu i panu wojewodzie Konstantemu Radziwiłłowi, wzbudza on ogromne zainteresowanie i jestem przekonana, że uda się to dofinansowanie pozyskać. Ale takie ambitne plany ma nie tylko powiat, o środki będą starać się też inni. Niektórzy zechcą przeznaczyć te środki na drogi, inni na wodociągi lub stację uzdatniania wody. Wiem też, że Gmina Liw ma zamiar wybudować przedszkole. Bardzo się cieszę, że w większości samorządowcy przygotowują się do wnioskowania, mają konkretne plany i wizję. A na jaki cel przeznaczy te środki samorząd Węgrowa i na jaki projekt w drugim naborze złoży wniosek nasze Miasto? Na to pytanie Pani Senator nie potrafiła odpowiedzieć. Wiem, że w Węgrowie radni dopytywali pana burmistrza o plany zagospodarowania pierwszej transzy w wysokości ok. 1,9 mln zł, ale chyba środki te nie mają jeszcze konkretnego przeznaczenia. Na sesji odpowiedź nie padła. Co do drugiego naboru też nie mam wiedzy, czy i na co zostanie złożony wniosek. Mam jednak nadzieję, że Miasto będzie aplikowało o środki na inwestycje, bo przecież potrzeb jest wiele – zakończyła Maria Koc, która zachęcała wszystkie lokalne samorządy do współpracy, a także do aplikowania o środki przeznaczone w ramach Funduszu Inwestycji Lokalnych.

(M.M)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
0%