27.11.2025 w sali studyjnej Kino Łochów zakończył się cykl projekcji „Kino Retro – w Małym Kinie”, który przez ostatnie miesiące przyciągał miłośników klasyki i atmosfery dawnych seansów. W ramach czterech pokazów widzowie mieli okazję obejrzeć przedwojenne polskie filmy nieme — każde spotkanie wzbogacone zostało muzyką wykonywaną na żywo.
W programie znalazły się m.in. filmy Zew morza (1927), Cyganka Aza (1926) oraz Biały Ślad (1932), a ostatnim seansem był Bartek Zwycięzca (1923).
Pokazy filmowe muzycznie oprawili:-Kinior (w projekcie Trans Ceremony) — multiinstrumentalista i kompozytor; to jego improwizowana, ekspresyjna gra na saksofonie i innych instrumentach dętych przyniosła obrazowi „Zew morza” nową, sugestywną atmosferę.• Waldemar Rychły i jego współpracownicy — do seansów takich jak „Cyganka Aza” czy „Bartek Zwycięzca” przygotowali autorską oprawę muzyczną: melodie inspirowane folklorem i dawną tradycją, które w połączeniu z obrazem potęgowały dramatyzm i klimat retro kina.• Marek Kacprzak (pod szyldem Green Jesus) — do filmu „Biały Ślad” przygotował muzykę na żywo; jego subtelna, często medytacyjna oprawa dodała tej górskiej opowieści dodatkowej głębi i nastroju wymagającego kina nieme
Dzięki zaangażowaniu tych artystów każde spotkanie z dawnym kinem zyskało nowy wymiar — muzyka na żywo — improwizowana lub komponowana specjalnie do filmu — pozwalała odbiorcom przeżyć tę historię „tu i teraz”, tak jak dawni widzowie, którym dźwięk do filmu dawało pianino albo mały zespół.
Pokazy zwracały uwagę nie tylko na wartość artystyczną zapomnianych dzieł polskiego kina — dzięki akompaniamentowi na żywo, widzowie mogli poczuć klimat seansów sprzed dekad, gdzie obraz i muzyka współgrały jak za dawnych lat. Projekcje odbywały się w intymnej atmosferze kina studyjnego i plenerowego amfiteatru, co dodatkowo podkreślało wyjątkowość wydarzenia.
Cały cykl odbył się dzięki wsparciu finansowemu Polski Instytut Sztuki Filmowej, co pozwoliło zrealizować projekt „Upowszechnianie Kultury Filmowej – Inicjatywy Filmowe” i przybliżyć lokalnej społeczności dorobek polskiego kina międzywojennego.
Choć „Kino Retro – w Małym Kinie” dobiegło końca — dla kinomanów, miłośników historii filmu i lokalnej kultury — był to niezwykle cenny czas. Widzimy, że w Łochowie istnieje zainteresowanie klasycznym, artystycznym kinem — co być może otwiera drzwi do kolejnych inicjatyw tego typu.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz