Zamknij

Zwycięstwo w deszczowych derbach, wyjazd do autsajdera

09:18, 18.10.2024 . Aktualizacja: 09:18, 18.10.2024
Skomentuj fot. MKS Czarni Węgrów fot. MKS Czarni Węgrów

Czarni Węgrów wygrywają w deszczowych derbach z Tajfunem Jartypory i umacniają się na pozycji lidera. Kolejny na rozkładzie jest Kolektyw Oleśnica - póki co najgorsza drużyna w lidze, z zerowym dorobkiem punktowym.

W minioną niedzielę, pomimo niesprzyjających warunków pogodowych, na Stadionie Miejskim w Węgrowie doszło do wyjątkowo emocjonujących lokalnych derbów. Rekordowa w tej rundzie liczba kibiców zasiadła "na pamiętającej czasy Gierka" trybunie, schronieni pod dachem, by w miłej atmosferze i przy ciepłej herbacie obserwować starcie Czarnych Węgrów z Tajfunem Jartypory.

Mimo nieustającego deszczu i silnego wiatru, a także grząskiego boiska, które momentami utrudniało rozegranie akcji, piłkarze obu drużyn dostarczyli kibicom mnóstwo emocji. Już w 5. minucie meczu goście mogli objąć prowadzenie, jednak czujny bramkarz Czarnych, wraz z sędzią wskazującym na pozycję spaloną, zapobiegł stracie bramki. Po tej sytuacji inicjatywę przejęli gospodarze, próbując atakiem pozycyjnym zmienić wynik. Dobrze dysponowana obrona Tajfuna, wspierana fatalnym stanem murawy, skutecznie odpierała ataki.

Przełom nastąpił po rzucie rożnym, który w 23. minucie na bramkę zamienił Radosław Replin, zdobywając efektowną bramkę bezpośrednio z narożnika boiska. Mimo kolejnych prób, Czarni mieli trudności z finalizacją akcji, a jedna z kontr gości mogła zakończyć się wyrównaniem – jednak strzał kapitana Tajfuna z 20 metrów przeleciał minimalnie nad poprzeczką.

Tuż przed przerwą, w 36. minucie, Damian Wysocki podwyższył prowadzenie Czarnych na 2:0 sprytnym strzałem, który zaskoczył zasłoniętego bramkarza gości. Do końca pierwszej połowy gospodarze mieli jeszcze kilka groźnych okazji, lecz wynik nie uległ zmianie.

Po zmianie stron dominacja Czarnych stała się jeszcze bardziej widoczna. Zespół Tajfuna bronił się jednak dzielnie, czasami wykopując piłkę na oślep. W 70. minucie gospodarze mogli podwyższyć prowadzenie, lecz Wysocki nie trafił do praktycznie pustej bramki z trzech metrów, po świetnym rozegraniu z Koconem. Mimo tego, defensywa gości była kilkakrotnie ratowana przez bramkarza, który miał sporo szczęścia.

Ostatni kwadrans to próby Tajfuna, by zdobyć honorową bramkę, lecz obrona Czarnych nie popełniła żadnych poważniejszych błędów, utrzymując czyste konto zarówno bramkowe, jak i pod względem liczby kartek. Sędzia trzykrotnie upominał zawodników Tajfuna żółtymi kartkami. Gospodarze mieli jeszcze okazję na podwyższenie wyniku w 75. minucie, gdy Kruszewski w sytuacji sam na sam wypuścił sobie piłkę zbyt daleko, tracąc szansę na zakończenie meczu kolejną bramką.

Spotkanie zakończyło się zasłużonym zwycięstwem Czarnych Węgrów, którzy przez cały mecz kontrolowali przebieg gry, nie pozostawiając rywalom złudzeń, kto powinien zgarnąć trzy punkty. Mimo trudnych warunków atmosferycznych, oba zespoły stworzyły pełne walki i emocji widowisko, za co należą się im ogromne brawa.

Czarni Węgrów 2:0 Tajfun Jartypory
Bramki: Radosław Replin (23’), Damian Wysocki (36’).

Kolejny mecz już 20 października o godz. 15:00, tym razem na wyjeździe Czarni Węgrów podejmą Kolektyw Olesnica - ligowego autsajdera, który po 8 kolejkach ma 0 punktów.


Źródło tabeli: 90minut.pl.

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%