W derbowym starciu pomiędzy Tajfunem Jartypory a Czarnymi Węgrów, zdecydowanym triumfatorem okazał się zespół gości. Piłkarze z Węgrowa pewnie pokonali gospodarzy aż 5:1, potwierdzając swoją dominację w rozgrywkach ligowych i udowadniając, że są na najlepszej drodze do awansu.
Choć na papierze to lider tabeli był faworytem, derby rządzą się swoimi prawami, a pierwszy kwadrans meczu upłynął pod znakiem wzajemnego badania sił. Po tym czasie inicjatywę całkowicie przejęli Czarni, którzy zaczęli grać efektownie i efektywnie – zarówno skrzydłami, jak i środkiem pola.
Wynik spotkania otworzył Radosław Replin, który popisał się precyzyjnym uderzeniem pod poprzeczkę. Kilkanaście minut później szybka akcja prawą stroną zakończyła się dośrodkowaniem, które na bramkę zamienił Bartłomiej Kruszewski, podwyższając prowadzenie na 2:0. Do przerwy Czarni mogli prowadzić wyżej, ale dobrze spisywał się bramkarz gospodarzy.
Początek drugiej połowy przyniósł niespodziewane trafienie dla Tajfuna – błąd w obronie Czarnych zakończył się bramką kontaktową. Chwilę później gospodarze byli bliscy wyrównania, gdy piłka po centrostrzale zatrzymała się na poprzeczce. To jednak tylko zmotywowało drużynę z Węgrowa.
W odpowiedzi, po szybkiej kontrze, Maciej Mieszało zdobył trzecią bramkę dla Czarnych. Od tego momentu goście całkowicie zdominowali grę. Po jednej z akcji sędzia podyktował rzut karny, którego na bramkę zamienił ponownie Mieszało. Patryk Kąkol miał szansę na kolejną bramkę chwilę później, jednak w idealnej sytuacji spudłował.
Kropkę nad „i” postawił w doliczonym czasie Maciej Mieszało. Precyzyjnym uderzeniem z rzutu wolnego z około 20 metrów ustalił wynik spotkania na 5:1, kompletując tym samym hat-tricka.
Dominacja Czarnych Węgrów nie podlegała w tym spotkaniu żadnej dyskusji. Jeśli utrzymają formę, tylko kataklizm może odebrać im zasłużony awans. Kolejne spotkanie już w najbliższą niedzielę – o godzinie 18:00 w Węgrowie zmierzą się z Kolektywem Oleśnica.
tabela: 90minut.pl