We wtorkowy wieczór (2 września) w jednym z węgrowskich kościołów wierni zgromadzili się na mszy świętej. Jeden z nich przyjechał rowerem, pozostawiając swój jednoślad na placu przy świątyni. Po nabożeństwie okazało się, że rower zniknął.
Policjanci z Zespołu Patrolowo-Interwencyjnego Komendy Powiatowej Policji w Węgrowie szybko zajęli się sprawą. Już po dwóch godzinach od zgłoszenia odnaleźli skradziony rower. Co więcej, zatrzymali 31-letniego mężczyznę, który właśnie poruszał się tym jednośladem.
Rower wrócił do właściciela, a złodziej – zamiast na przejażdżkę – trafił w ręce policji.
Historia pokazuje, że nawet w miejscach, które kojarzą się z bezpieczeństwem, warto zachować czujność.