Gmina Liw to jeden z samorządów, który pomimo wszelkich przeciwności losu, mijający 2020 rok może zaliczyć do udanych. W ciągu ostatnich miesięcy udało się zrealizować wiele inwestycji i wiele wskazuje na to, że na kolejne miesiące liwski samorząd także może patrzeć z optymizmem. Co działo się w 2020 roku?
- Na pewno był to trudny rok, prywatnie dla nas wszystkich, ale dla samorządów też. Na szczęście w naszym przypadku trudności nie ograniczyły naszej aktywności i udało nam się zrealizować wszystkie zadania, które zaplanowaliśmy – powiedział Wójt Gminy Liw Bogusław Szymański.
Choć mogłoby się wydawać, że pandemia odciśnie swoje piętno na finansach gminy i być może będzie trzeba zrewidować ambitne inwestycyjne zamiary, jak przyznaje wójt, stało się inaczej.
- Wbrew pozorom nasza sytuacja finansowa była w tym roku lepsza niż w latach ubiegłych, a jest to przede wszystkim spowodowane tym, że uzyskaliśmy pierwszą transzę środków od Samorządu Powiatu Węgrowski za sprzedaż budynku po Gimnazjum Gminy Liw. Dzięki temu mogliśmy już te pierwsze pieniądze zainwestować. Zrobiliśmy to, tak jak zostało to ustalone wcześniej z Radą Gminy Liw. Czyli w głównej mierze środki te są wykorzystywane na poprawę infrastruktury naszej gminnej oświaty. Za nami są już wykonane pierwsze inwestycje oświatowe, czyli dwa boiska wielofunkcyjne przy szkołach podstawowych w Starejwsi i Ruchnie. W SP w Starejwsi wykonany został także gruntowany remont sali gimnastycznej. W tej chwili ubiegamy się o refundację połowy kosztów budowy tych trzech obiektów (1,4mln zł). Oprócz tego przygotowujemy kolejne zadania związane z oświatą. Mamy gotowy projekt budowy sali gimnastycznej przy SP w Liwie, a ponadto jesteśmy w trakcie opracowywania dokumentacji dotyczącej rozbudowy SP w Ruchnie i przeniesienia tam przedszkola, które aktualnie mieści się w zabytkowym budynku – mówił wójt Szymański, relacjonując inwestycje, które w tym roku znacznie poprawiły warunki gminnych szkół, szczególnie te związane z aktywnością fizyczną.
Oprócz oświaty, gmina realizowała także zadania związane z gospodarką wodno-kanalizacyjną. To tematy, które choć są prozaiczne, często pochłaniają sporą część gminnych budżetów.
- Jesteśmy już na końcowym etapie budowy zbiornika wyrównawczego w Wyszkowie ze spinką wodociągową pomiędzy Pierzchałami a Wyszkowem. To zadanie umożliwi nam wyłączenie wyeksploatowanej stacji w Zającu. Mieszkańcy tej miejscowości już niedługo będą mieli wodę z wodociągu wyszkowskiego. Zakończyliśmy również budowę kanalizacji w Jarnicach, gdzie zostało wykonanych ponad 170 przyłączy. Zakończyliśmy także kolejny etap programu budowy oczyszczalni przydomowych. W tym roku powstało ich 47, a ogólnie w tej chwili na terenie całej gminy jest ich ponad 300. To nie koniec, bo w kolejnych latach mamy zamiar kontynuować ten program. Dodatkowo rozbudowana została także sieć wodociągowa w Borzychach – powiedział wójt.
Inwestycje, które najczęściej dostrzegają mieszkańcy to oczywiście remonty dróg. Tu także warto się na chwilę zatrzymać, bo pod względem drogowym rok można uznać za rekordowy.
- W tym segmencie od razu nasuwa się to, z czego jesteśmy bardzo dumni. W ramach dofinansowania z Funduszu Dróg Samorządowych udało nam się zrealizować największą inwestycję drogową w historii gminy, wybudowany został blisko sześciokilometrowy odcinek drogi Szaruty-Wyszków, którego koszt to ok. 3 mln zł, z czego 70% pochodziło z Funduszu Dróg Samorządowych. W tym roku wykonaliśmy też drogę gminną z Ossolina do Kucyka (1km), a także chodnik w Jartyporach i parking przy świetlicy w Pierzchałach. Nie zapominamy także o drogach powiatowych. W tym roku dołożyliśmy Samorządowi Powiatu Węgrowskiego ok. 300 tys. zł do budowy drogi w Ruchence, a w październiku tego roku pozyskaliśmy dofinansowanie z Funduszu Dróg Samorządowych na kolejną inwestycję, a konkretnie na budowę drogi Ruchna – Ruchenka, to tzw. droga na Bierutowie. W tym roku rozstrzygnięty został przetarg i podpisaliśmy umowę, a realizacji można spodziewać się wiosną 2021 roku – relacjonował włodarz Gminy Liw.
Bardzo ważnym dla wójta zadaniem była też realizowana we współpracy z sołectwami i z wykorzystaniem Funduszu Sołeckiego całkowita wymiana oświetlenia ulicznego na terenie gminy.
- Wymieniliśmy wszystkie lampy uliczne na energooszczędne, LED-owe. Łącznie było to ponad 1100 sztuk. To przyniesie nam spore oszczędności, rzędu kilkudziesięciu procent w kosztach zakupu energii elektrycznej. W znacznym stopniu spadły nam dzięki temu także opłaty za konserwację oświetlenia ulicznego. Dodatkowo jest to działanie proekologiczne, bo zmniejsza ono znacznie emisję szkodliwych substancji do atmosfery – powiedział Bogusław Szymański.
Warto też wspomnieć o nowym samochodzie strażackim, który kilka dni temu pozyskała jednostka OSP Starawieś. Samochód kosztował ponad 800 tys. zł.
- Ponadto skorzystaliśmy z Mazowieckiego Instrumentu Aktywizacji Sołectw, w ramach którego w Jartyporach i Pierzchałach zrealizowane były inwestycje drogowe, a Śnice, Szaruty i Tończa-Janówki wyremontowały i doposażyły swoje świetlice wiejskie – dodał wójt.
Rok 2020 to dla gminy historyczna data, która na stałe zapisze się w historii rozwoju tych terenów.
- Od tego roku rozpoczynamy gazyfikację Gminy Liw. Finansowo bezpośrednio nie uczestniczymy w tym zadaniu, ale jest to dla nas bardzo ważne zadanie. Już rozpoczęły się prace projektowe związane z doprowadzeniem gazu do Ruchny, a w niedługim czasie powinno się rozpocząć projektowanie gazociągu do Jartypor. W przyszłym roku spodziewamy się już budowy tych sieci – zdradził samorządowiec.
Żeby nie było zbyt kolorowo, wójt przyznaje, że nie wszystkie projekty udało się zrealizować.
- Nie wszystko się udało. Mieliśmy w planach jeszcze jedno duże zadanie, w połowie roku została podpisana umowa na wymianę urządzeń grzewczych w Gminie Liw, na co ze środków R.P.O. z Urzędu Marszałkowskiego pozyskaliśmy ponad 800 tys. zł. Nie udało nam się niestety zrealizować tego projektu, bo do przetargu nie zgłosiła się żadna firma. W trybie negocjacji także nie wyłoniliśmy żadnego wykonawcy. Otrzymaliśmy jednak zgodę na przesunięcie tego zadania na przyszły rok, więc przyznane środki nie przepadną. W ramach tego zadania wymienimy między innymi piece w placówkach oświatowych na ekologiczne, wybudowane zostaną instalacje fotowoltaiczne na kilku obiektach oświatowych oraz wymienione zostaną urządzenia grzewcze w budynkach indywidualnych na piece na pellet oraz instalacje gazowe – zapowiedział wójt.
Gmina Liw w ostatnich miesiącach otrzymała także wsparcie w ramach Tarczy Samorządowej. Na konto gminy trafiło ponad 1,1 mln zł, choć jak powiedział wójt, środki te zaplanowane zostaną w wydatkach dopiero na 2021 rok.