Porozrzucane śmieci, zdewastowane ściany oraz powyginane blachodachówki na budkach targowych – to efekt wieczornych spotkań młodzieży na bazarze przy ulicy Zwycięstwa w Węgrowie. Kto odpowie za zdewastowane mienie?
Uszkodzone stoiska nie zachęcają do zakupów. Kupcy skarżą się na powtarzające się akty wandalizmu i brak zainteresowania władz miasta w rozwiązaniu problemu. Sprawę tę poruszył na ostatniej Sesji Rady Miejskiej Węgrowa radny Mariusz Witkowski.
– Była u mnie jedna z pań, która prowadzi działalność gospodarczą na rynku za byłym Merkurym i mówi, że sytuacja jest naprawdę zła. Zbierają się tam grupki młodzieży, a powiedziałbym nawet, że dzieci, które dewastują blaszane budki. Skaczą po dachach, malują ściany. Straż miejska zupełnie sobie z tym nie radzi. Teren jest objęty ochroną, ale ochrona niewiele w tym temacie wskórała. Policja w tym temacie nic nie robi. Sprzedawcy, którzy płacą podatki i wnoszą opłaty targowe mówią, że mają dosyć tej całej sytuacji. Pytają się dlaczego miasto w tej kwestii nic nie robi? Czy naprawdę ciężko jest poradzić sobie z trudną młodzieżą i wyegzekwować od rodziców tych dzieci koszty naprawy zniszczeń? Zwracam się po raz któryś z prośbą, by może spotkać się z komendantem policji i podjąć jakieś kroki tak, by ludzie mieli godne warunki do pracy – apelował radny.
Głos zabrał burmistrz Węgrowa Paweł Marchela.
– Było to zgłaszane wielokrotnie. Teren ten nadzoruje także straż miejska. Jeżeli zdarza się to w porach lekcyjnych, to też sygnalizujemy to do szkół. Burmistrz ma takie narzędzie jak kara administracyjna dla dzieci, które nie wypełniają obowiązku szkolnego i jest to możliwość zdopingowania. Obiecuję, że nad tym tematem usiądziemy z komendantem policji oraz dzielnicowym i spróbujemy coś wypracować. Bo to chodzi najbardziej o bezpieczeństwo dzieci – podsumował burmistrz.
Do własnych doświadczeń życiowych nawiązała wiceprzewodnicząca rady Beata Gashi. Wspomniała ona, że teren jest „czarną dziurą” na monitoringu i oprócz wzmożonych patroli straży miejskiej przydałaby się dodatkowa kamera. Zarzuty te odparł burmistrz Paweł Marchela, który wyjaśnił, że choć nie całe targowisko jest zmonitorowane, to jednak „czarnej dziury” nie ma.
– Osobiście niejednokrotnie wychodzę do tych młodych ludzi. Próbuję ich przekonać, że nie jest to najlepsze miejsce i że milej usiąść na ławce na centrum rynku, i tam porozmawiać na tematy, które dla młodych ludzi są atrakcyjne. Temat ten jest istotnym elementem ewentualnego poszukiwania jakichś planów na dalszą rzeczywistość. My to nazywamy targowiskiem, ale wszyscy wiemy, jak powinno wyglądać targowisko. Wtedy jest to jakaś melodia przyszłości przyszłych działań związanych z kompleksowym załatwieniem tego miejsca, które nadal cieszy się popularnością wśród mieszkańców naszego miasta – argumentował burmistrz.
O bardziej rygorystyczne działania zaapelował radny Roman Postek. Tylko stanowcze kroki są w stanie przerwać akty wandalizmu oraz przywrócić ład i porządek na węgrowskim bazarku. Burmistrz Paweł Marchela zapewnił, że samorząd posiada nagrania z monitoringu i w tym zakresie ściśle współpracuje z policją oraz dyrektorami szkół. Dzięki temu niejednokrotnie udało się rozpoznać sprawców z imienia i nazwiska. – Kiedy pojawił się Twardowski na rynku i młodzież bardzo aktywnie na kolanach naszego maga próbowała sobie nadużywać gościnności, w obawie o ich zdrowie zareagowaliśmy i dzisiaj w tym miejscu jest bezpiecznie. Z nagraniami docieramy nie tylko do szkół podstawowych, ale i ponadpodstawowych. Współpraca ze szkołami i policją jest istotnym elementem troski o młodych ludzi i bezpieczeństwo nas wszystkich – zakończył.
Wspomniany przez burmistrza pomysł przeobrażenia targowiska podjął radny Mateusz Majewski.
– Pamiętam, że podczas prac komisji w dokumencie sprawozdania przygotowanego przez PGK była zawarta informacja, że jest planowana rewitalizacja targowiska i z tego wynika aktualny brak nakładów na remonty bieżące. Czy mamy pomysł skąd pozyskać pieniądze na taką modernizację? – dopytywał.
Burmistrz zapewnił, że gdy tylko powstanie taka wizja, radni będą pierwszymi osobami, które pochylą się nad opracowaniem szczegółów projektu.