Na spotkanie przybyli m.in.: wójt gminy Liw Katarzyna Żelazowska, przewodniczący Rady Powiatu Węgrowskiego Bogusław Szymański, przewodniczący Rady Gminy Liw Mieczysław Jaszczur, wikariusz parafii WNMP w Węgrowie ks. Mariusz Szymanik, proboszcz parafii Podwyższenia Krzyża Świętego w Wyszkowie Wojciech Zadrożny, skarbnik gminy Liw Katarzyna Kosiorek, a także liczne grono mieszkańców Jarnic.
Autorów publikacji przedstawiła dyrektor Gminnej Biblioteki Publicznej w Liwie Monika Jaczewska.
– Autorem zdjęć do publikacji jest wielki przyjaciel gminy Liw, pan Ryszard Sakowski. Pochodzi on z Warszawy, ale już od 24 lat związany jest z Jarnicami i naszą gminą. Tak pokochał Dolinę Liwca, że 5 lat temu zamieszkał w Jarnicach na stałe. Autorem tekstu jest pan Roman Postek. To znawca lokalnych zabytków i badacz lokalnej historii. Jest także organizatorem i autorem licznych wystaw, imprez artystycznych, a także twórcą publikacji na temat zabytków regionu. Przede wszystkim jest człowiekiem niezwykle pracowitym, zaangażowanym i uczynnym – dodała pani dyrektor.
Geneza wydawnictwa sięga kilku lat wstecz, kiedy Ryszard i Hanna Sakowscy zaczęli myśleć o utrwaleniu piękna krajobrazu Jarnic z ich otoczeniem. Inną przesłanką było to, że z biegiem lat pejzaż ten zmienia się coraz bardziej, przez co dziewiczość natury zanika. Grzechem byłoby więc piękna Doliny Liwca na zawsze nie utrwalić. W książce znajdziemy też informacje o Wyszkowie nad Liwcem, reprodukcje dokumentów, map, wizerunki sławnych postaci oraz wyjątkowe zdjęcia. Źródłem prac badawczych były opracowania historyka z PAN dr. Tomasza Jaszczołta, dokumenty hipoteczne dóbr Jarnice i Wyszków (są one przechowywane w Państwowym Archiwum w Siedlcach), zapiski historyczne prowadzone przez Kazimierza Leszczyńskiego z Jarnic, kroniki Samorządowej Szkoły Podstawowej w Jarnicach oraz Samorządowej Szkoły Podstawowej im K. Makuszyńskiego w Wyszkowie. „Jarnice. Historia-krajobrazy-ludzie-zabytki-legendy” to również dzieło indywidualnych dociekań nad dziełami sztuki z kościoła jarnickiego, kapliczki NMP oraz rozważań nad pozostałościami minionych epok w dolinie Liwca, w której Jarnice są położone.
– Pisanie było dla mnie ciekawą przygodą, ponieważ nieustannie natykałem się na fakty przeczące utartym przekonaniom – mówił podczas spotkania Roman Postek. – I tak przewijający się w przekazach ustnych i pisemnych właściciel Jarnic rzekomy „hrabia Murawski”, to w rzeczywistości Aleksy Józef Morawski, który i bez tytułu hrabiowskiego był jedną z najważniejszych person Królestwa Polskiego w I poł. XIX w. Emocje towarzyszyły ponownemu – po Ottonie Warpechowskim – odkryciu grodziska w okolicach Sowiej Góry oraz badaniom nad pozostałościami pałacu w Wyszkowie umiejscowionym precyzyjnie w terenie dzięki fotografiom z satelity. Badania nad atrybucją posągu Matki Boskiej z Jarnic zakończyły się także odkryciem jej twórcy Tadeusza Kamińskiego oraz jego kolejnego dzieła – figury NMP w Klasztorze w Węgrowie. Także odpowiedzialny za część fotograficzną wydawnictwa Ryszard Sakowski nie narzekał na brak przygód. Z aparatem fotograficznym w ręku przemierzył wzdłuż i wszerz okolice Jarnic, darząc szczególną uwagą niezwykle malownicze okolice Sowiej Góry. Te plenery wymagały nieraz poświęceń. Na przykład wstawania przed świtem, aby uchwycić moment, gdy znad rzeką unoszą się opary mgieł, a promienie słońca wydobywają pierwsze delikatne kolory. Wyprawy odbywały się często w zimie, w śniegu i przy trzaskającym mrozie. Mamy nadzieję, że nasza książka dostarczy czytelnikom wrażeń estetycznych i poszerzy ich wiedzę o interesującej miejscowości, jaką są pod wieloma względami Jarnice – podsumował Roman Postek.
Kilka tajemnic z zakresu fotografii zdradził też sam autor zdjęć Ryszard Sakowski.
– Od wielu lat fotografuję Jarnice, ale zdjęcia te były dla mnie trochę wyzwaniem. Praca z krajobrazem jest inna, jest tu mniej mojej fantazji, a więcej rzetelnej pracy nad dobraniem odpowiednich kolorów czy oddaniu charakteru zabytków. Dużym wyzwaniem było też fotografowanie obrazów w taki sposób, by nie było odblasków czy refleksów. Wszystko się udało, jesteśmy zadowoleni – podsumował.
Publikacja w nakładzie 500 egzemplarzy została sfinansowana przez Urząd Gminy Liw. Autorzy dziękują za wsparcie i pomoc byłemu wójtowi gminy Liw Bogusławowi Szymańskiemu, obecnej wójt gminy Liw Katarzynie Żelazowskiej, radzie gminy Liw, a także odpowiedzialnej za inspirację i mobilizowanie do pracy – Hannie Sakowskiej. Podziękowania za rozsławianie Jarnic i gminy Liw złożyła też autorom pani wójt Katarzyna Żelazowska. Wszyscy uczestnicy niedzielnego spotkania mogli otrzymać publikację bezpłatnie. Wrzucone do puszki dobrowolne datki zostaną przeznaczone na renowację kapliczki w Jarnicach.