Przemysław Czarnek spotkał się z mieszkańcami Węgrowa

Węgrów odwiedził minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek. – Przyjechałem, państwu powiedzieć, czego potrzebujecie – mówił podczas wtorkowego spotkania minister. – A potrzebujecie PiS, czyli Pieniędzy, ile można na wynagrodzenia i inwestycje oraz Spokoju tyle, ile go można mieć w trudnych czasach.

Spotkanie odbyło się we wtorek, 25 lipca, w Centrum Dialogu Kultur w Węgrowie. Szef resortu edukacji przybył na zaproszenie senator Marii Koc, posła Macieja Górskiego i starosty powiatu węgrowskiego Ewy Besztak.

Gości przywitała starosta powiatu węgrowskiego Ewa Besztak. Pani starosta przypomniała o wsparciu rządowym, dzięki któremu udało się zakupić i zmodernizować budynek dla potrzeb Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Węgrowie  (koszt zadania to 17 mln zł, z czego 13,5 mln zł to środki zewnętrzne, reszta zaś to wkład własny powiatu). Inwestycją, która powiodła się dzięki wsparciu rządowemu jest też nowy budynek Zespołu Szkół Ponadpodstawowych w Łochowie, w trakcie jest ponadto modernizacja budynku I Liceum Ogólnokształcącego im. A. Mickiewicza w Węgrowie.
– Za te inwestycje bardzo serdecznie dziękujemy. Przygotowujemy koncepcję rozwoju największej placówki oświatowej w naszym powiecie, jaką jest Zespół Szkół Ponadpodstawowych im. J. Kochanowskiego w Węgrowie. Podejmujemy się tych wyzwań, bo wiemy, że jest to potrzebne. Chcemy w młodzież inwestować – podkreśliła pani starosta.

[FOTORELACJA]36[/FOTORELACJA]

Potem głos zabrał minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek. Już na początku wypowiedzi zaznaczył on, że najbliższa kampania wyborcza będzie najtrudniejszą od początku wolnego państwa.
– Z tamtej strony będzie kłamstwo i manipulacja, a z naszej strony, na tamte kłamstwo, musimy odpowiadać potężnym ładunkiem pozytywnych informacji, o tym co już było i co będzie. To jest najlepszy sposób na tych co hejtują, kłamią, obrażają i nic innego nie mają do powiedzenia. Przyjechałem, państwu powiedzieć, czego potrzebujecie. A potrzebujecie PiS, czyli Pieniędzy, ile można na wynagrodzenia i inwestycje oraz Spokoju, tyle ile go można mieć w trudnych czasach – życzył minister.

Szef resortu edukacji odniósł się do wzrostu znaczenia Polski na arenie międzynarodowej. Świadczy o tym chociażby przyjęcie milionów uchodźców z Ukrainy, niskie bezrobocie, rozwój gospodarczy czy poczucie bezpieczeństwa Polaków w obliczu zamieszek imigrantów na zachodzie Europy.
– To wszystko jest możliwe dzięki bardzo spójnej polityce, opartej na jednej podstawowej zasadzie: nie kradniemy – zaznaczył.

Minister Przemysław Czarnek podkreślił też ogromną rolę szkolnictwa specjalnego, które może oczekiwać sporych dofinansowań, także ze środków Polskiego Ładu.  – Szkolnictwo specjalne będziemy taktować w sposób uprzywilejowany. Chcemy stworzyć oddzielny fundusz na doinwestowanie szkolnictwa specjalnego. Dzieci, które mają orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego wymagają kształcenia w szkołach specjalnych, a nie w ogólnodostępnych – mówił.

Inną poruszoną sprawą były Specjalistyczne Centra Wspierające Edukację Włączającą. Minister nawiązał do przykładu SCWEW z Kalisza i efektu projektu, który doprowadził do zmiany decyzji rodziców i przenoszeniu dzieci ze szkół ogólnodostępnych do specjalnych. Głównym powodem zmiany typu szkolnictwa była lepsza opieka specjalistyczna, którą gwarantują szkoły specjalne. Dlatego też Ministerstwo Edukacji i Nauki będzie wspierało szkolnictwo specjalne tak, by dzieci i nauczyciele mogli uczyć się i pracować w godnych warunkach.
– Najlepszą edukacją włączającą, nie ideologiczną, tą którą ma za zadanie przystosować dzieci z niepełnosprawnościami, najlepiej jak się da do życia dorosłego, jest środowisko szkół specjalnych. Dlatego nowy rok szkolny 2023/2024 zaczynamy w SOSW w Węgrowie – podkreślił.

Realną pomocą zapowiedzianą przez ministra jest wzrost subwencji oświatowej dla dzieci i młodzieży ze wszystkich typu szkół. Ta według obietnic ministra ma ponownie wzrosnąć od przyszłego roku. Rok ten ma być rekordowy. Wpłynąć na to też ma wzrost wynagrodzeń dla nauczycieli. Nie wiadomo jednak, o jakiej podwyżce jest mowa. Minister wyjawił, że w tej sprawie trwają rozmowy z Ministerstwem Finansów.